Sprzedawcy dostali konkretne ostrzeżenie, wejście do sklepu bez maseczki staje się utrudnione, to ma być sposób na klientów

W minionym tygodniu w Polsce pobito rekordy liczby przypadków zachorowań na koronawirusa. Powodem tego ma być – zdaniem polskich władz – ma być lekceważenie przez Polaków istotnego nakazu noszenia maseczek w zamkniętych pomieszczeniach. Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że można odmówić wstępu klientowi do sklepu.

Zdaniem Ministerstwa Zdrowia jednym z głównych powodów przez które w Polsce gwałtownie rośnie liczba przypadków koronawirusa jest fakt, że Polacy, mimo nakazu noszenia maseczek w zamkniętej przestrzeni nie stosują się do tego zalecenia i w sklepach, galeriach handlowych i wielu innych miejscach można zobaczyć wiele osób bez osłony na nos i usta.

Rekord został pobity w piątek – wówczas wykryto 657 nowych przypadków. Tego w lipcu i sierpniu nikt się nie spodziewał, zatem polskie władze zastanawiają się nad przywróceniem części obostrzeń w naszym kraju.

Zdanie Ministerstwa Zdrowia wyrażone przez rzecznika resortu, Wojciecha Andrusiewicza jest jasne i klarowne – maski w dużych skupiskach ludzi i w zamkniętych pomieszczeniach trzeba nosić z uwagi na swoje i innych zdrowie.

Jak informuje serwis Money PL, cytowany przez Biznes Info, rzecznik ministerstwa przypomniał właścicielom sieci handlowych i sklepów, że mają prawo nie wpuścić na teren hali lub punktu handlowego klienta, który nie nosi osłony na twarzy.

– To powinno wynikać z jednej strony z realizacji przepisów prawa, a z drugiej z troski o innych klientów – podkreślił w rozmowie z portalem Money Pl Wojciech Andrusiewicz.

Noszenie maseczek w sklepach jest obowiązkowe! Ministerstwo Zdrowia przypomina o tym ważnym nakazie

Warto wiedzieć, że w przypadku wykrycia koronawirusa trzeba wysłać na kwarantannę cały personel, a czasem zdarza się, że i zamknąć sklep do czasu pełnej dezynfekcji. To rodzi duże problemy z zyskami i płynnością finansową placówki. Każdy dzień straty to koszty dla sklepu.

Jednak Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji przekonuje, że nie istnieje podstawa prawna do tego, aby wyprosić klienta bez maseczki.

– Nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby nie wpuszczać do sklepu ludzi bez maseczek. Ich noszenie to indywidualna odpowiedzialność obywatelska. Jeśli jednak powstałoby takie rozporządzenie, to będziemy je egzekwować – tłumaczy prezes organizacji, Renata Juszkiewicz.

Wielu epidemiologów przekonuje, że czas powrócić do noszenia maseczek również na ulicy i w przestrzeni publicznej, gdyż ludzie gubią się, kiedy mają nosić maskę, a kiedy nie.

Jak informował portal „Wiesz”: MAGDA GESSLER ZWRÓCIŁA SIĘ DO POLAKÓW Z NIEZWYKLE WAŻNYM APELEM. POD NAGRANIEM ZAROIŁO SIĘ KOMENTARZY, OBSERWATORZY ZARZUCILI JEJ WAŻNĄ RZECZ

Przypomnij sobie: WAKACJE JAROSŁAWA BIENIUKA I DZIECI BEZ MARTYNY GLIWIŃSKIEJ? MAMA SYNA PIŁKARZA WYJAŚNIA SYTUACJĘ

Portal „Wiesz” pisał również: „TOM, TO NIEMOŻLIWE!” ANNA MUCHA OSTRO O POMYSŁACH POZBYCIA SIĘ PONAD STULETNIEGO MOSTU NA POTRZEBY KINOWEGO HITU