Kolejna gwiazda serialu „Przyjaciółki” z potwierdzonym zakażeniem. O kogo chodzi? Pierwszym objawem był brał smaku i węchu

Koronawirus potwierdzony u kolejnej gwiazdy „Przyjaciółek”. Bliski aktora potwierdził zakażenie w rozmowie z jednym z tabloidów. Jak się czuje i jakie odczuwa objawy choroby?

Dla fanów serialu „Przyjaciółki”, antenowego hitu Polsatu nie ma dobrych wiadomości. Okazuje się, że po kolejnej serii testów koronawirus został potwierdzony nie u ośmiu, jak wcześniej podawano, ale u kilkunastu osób pracujących na planie, w tym aktorów. O sprawie poinformował pismo „Rzeczpospolita” reżyser serialu, Grzegorz Kuczeriszka, cytowany przez portal JastrząbPost.

– Osoby nieprzestrzegające zobowiązań do unikania dużych zgromadzeń, a także przemieszczające się z jednej ekipy filmowej do drugiej, stanowią największe zagrożenie dla filmowej branży, próbującej odbudować się po lockdownie – przekonuje.

Jeden z aktorów „Przyjaciółek” ma koronawirusa. Jak przebiega u niego choroba?

„Super Express” potwierdził oficjalnie, że chorym na koronawirusa jest Antoni Borowski. Senator Marek Borowski, którego aktor jest wnukiem przekonuje, że nastolatek przechodzi zakażenie prawie bezobjawowo:

– Zaczęło się u Antka tak, że stracił węch i smak. Gorączki i kaszlu nie miał. Przypadek, jakich wiele. Przechodził bezobjawowo. Wykazało w teście, że jest ten koronawirus. Antek musi siedzieć w domu – tłumaczy Marek Borowski w „SE”, cytowany przez JastrząbPost.

Szczęśliwie, wnuk i dziadek mają kontakt przez Internet, a rodzina pilnuje, by nie zaraził ukochanego krewnego. Młody aktor ma zakończył kwarantannę pod koniec lipca, a jego stan dość szybko się poprawia.

Według ustaleń „Faktu”, ekipa wraz z obsadą nie wrócą na plan „Przyjaciółek” szybko, trzeba bowiem czekać na wyleczenie wszystkich zakażonych i uspokojenie sytuacji epidemicznej. Oznacza to, że nowe odcinki serialu widzowie zobaczą dopiero wiosną przyszłego roku, a nie jesienią, jak wcześniej zapowiadano.