Klienci Lidla są wściekli i zgłaszają sieć handlową do UOKiK-u. Powodem jest niespotykana praktyka w sklepach sieci. O co chodzi?
Okazuje się bowiem, że od tygodni pracownicy sieci sklepów Lidl odmawiają sprzedaży piwa bezalkoholowego osobom przed 18 rokiem życia, a w przypadku wątpliwości co do wieku klienta kasjerzy proszą o pokazanie dowodu tożsamości. Konsumenci nie rozumieją takiego postępowania, gdy mowa o napoju, który nie posiada w sobie alkoholu. Jednak władze Lidla powołują się na stanowisko Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, której słowa nie są jednak oficjalnymi wytycznymi, a jedynie opinią, więc organizacja jest w niezręcznej sytuacji. UOKiK do którego masowo zgłaszają się klienci ostrzega Lidl, że taka praktyka odmowy sprzedaży produktu bez wyraźnego powodu na mocy zapisów prawnych może być traktowana jako wykroczenie i ukarana finansowo. Co na to Ministerstwo Zdrowia?
Lidl nie chce sprzedawać piwa bezalkoholowego nieletnim, klienci skarżą się UOKiK. Kto ma rację?
Sieć jest nieugięta i powołuje się na stanowisko PARPA, która przestrzega przed podawaniem dzieciom napojów typu piwo czy szampan w wersji bez alkoholu, gdyż ma mieć to wpływ na wtłaczanie nieletnim nawyków sięgania po napoje wyskokowe w przyszłości i prowadzić do uzależnień. Jednak piwo bez procentów w myśl ustawy o wychowaniu w trzeźwości nie jest napojem alkoholowym i nie ma podstaw do ograniczania jego sprzedaży nieletnim.
Zatem obowiązek okazywania dowodu podczas kupowania tego napoju, gdyż inaczej nie będziemy mogli go kupić jest sprzeczny z prawem.
– O ile zatem wiekiem nabywcy można byłoby uzasadnić odmowę sprzedaży w przypadku dziecka, o tyle odmowa ta będzie mniej uzasadniona w przypadku osoby znajdującej się w granicznym wieku pełnoletności – cytuje stanowisko Agencji portal Finanse WP.
Jednak Lidl konsekwentnie odmawia. Jak tłumaczy swoją postawę?
– Kształtowanie właściwych postaw wśród dzieci i młodzieży jest jednym z elementów realizowanej przez Lidl Polska polityki społecznej odpowiedzialności biznesu – tłumaczy Aleksandra Robaszkiewicz z biura prasowego Lidla.
UOKiK po masowych skargach klientów znalazł się w trudnym położeniu, bo rozumiejąc społeczny wymiar polityki sieci i chęć ochrony młodzieży przed pijaństwem to musi mieć na względzie swobodę obywatelską.
– Sprzedawca może wprowadzić różne reguły zakupu produktów w swoim sklepie. Ma do tego prawo. Oczywiście te zasady nie mogą naruszać obowiązujących reguł prawnych – tłumaczy Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa UOKiK.
Niestety, odmowa sprzedaży może być potraktowana jako wykroczenie z uwagi na złamanie art. 135 Kodeksu Wykroczeń. Jak w przypadku oceny tej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę stanowisko PARPA.
fot. Wikimedia/Aljona83
Jak informował portal „Wiesz”: ANDRZEJ DUDA POWIEDZIAŁ KILKA MOCNYCH SŁÓW O ALEKSANDRZE KWAŚNIEWSKIM. ZACHOWANIE BYŁEGO PREZYDENTA ZASKOCZYŁO WSZYSTKICH, SZCZEGÓLNIE SIĘ WYRÓŻNIŁ
Przypomnij sobie: NIEBEZPIECZNE OWADY TRAFIŁY DO EUROPY, CZY TE KOMARY ZBLIŻĄ SIĘ DO POLSKI? NA MIESZKAŃCÓW PADŁ BLADY STRACH
Portal „Wiesz” pisał również: PIENIĄDZE MOGĄ BYĆ WARTE WIĘCEJ NIŻ WSKAZUJE NOMINAŁ. ZWYKŁA ZŁOTÓWKA, ZA KTÓRĄ MOŻNA DOSTAĆ NAWET 20 TYSIĘCY ZŁOTYCH